Witajcie, Tibijczycy!
Drugi dzień testów Monka rozpoczął się standardowo o godzinie 10:00, jednak nie obyło się bez problemów. CipSoft napotkał błąd, który na szczęście został szybko naprawiony. W międzyczasie, próbując wybrać profesję Monk na Dawnporcie, zostałem nagle przydzielony jako Elite Knight. Na szczęście na moją prośbę szybko zareagował GM Radulf, pomagając mi wrócić na właściwą ścieżkę.
Po dostaniu się na Maina, zaopatrzyłem się w niezbędne wyposażenie i wyruszyłem na testy. Na początek postanowiłem sprawdzić, jak Monk radzi sobie na Hive – potwory padały jak muchy (hehe). Później ruszyłem dalej i odkryłem coś interesującego – każda akcja gromadząca Harmonię lub spalająca ją poprzez Sweeping Strike przywracała ogromne ilości HP! Może to bug? A może czeka nas rychły nerf?

Kolejnym przystankiem było Hero Cave, które również przeszło zaskakująco łatwo – obrażenia Monka są po prostu ogromne! Postanowiłem też sprawdzić system Mantry, który oferuje trzy rodzaje fieldów. Moim zdaniem mechanika ta powinna być skalowana procentowo, a nie bazować na stałych wartościach, ponieważ obecnie wydaje się zbyt OP dla niskich poziomów.
W dalszej części dnia udałem się do Exotic Cave, gdzie zacząłem testować efektywną rotację zaklęć dla Monka:
Po tym teście połączyłem siły z kolegą na team hunta i udaliśmy się na Roshamuul, aby sprawdzić, jak dobrze Monk może się leczyć. Wynik? Przesadnie dobrze. Bicie Lower Rosha na poziomie 150 było wręcz banalne! To samo powtórzyło się na Spectrach, gdzie spokojnie czyściliśmy całe pokoje, które normalnie są wyzwaniem nawet dla 250 EK!
Postanowiłem również przetestować siłę Monka w walce solo i wybrałem się na Naga. Walka z 2-3 przeciwnikami naraz nie stanowiła problemu, a jedyną irytującą rzeczą były Archery, których nie mogłem przyciągnąć Lassem, ponieważ wymaga ono 175 poziomu.
Później stwierdziłem, że spróbuję pokonać solo Timirę, jednak tutaj pojawił się problem – laleczka do resetowania cooldownów nie działała, co uniemożliwiło mi drugą próbę. Może następnym razem!
Następny spot? Candia, gdzie również przeszedłem bez żadnych trudności, a na zakończenie sprawdziłem swoją siłę na Sugar Daddy, którego zabiłem solo na poziomie 150!
Na deser zostawiłem sobie Diremawy na Task Area – i tutaj również żadnych większych problemów, wręcz za łatwo...

Podsumowując drugi dzień testów, Monk jest obecnie zbyt potężną profesją. Wymaga nerfa – pytanie tylko, w jakiej formie. Czekam na kolejne testy i zmiany!